Przelewają się literki...
Ostatni pomiar, wykonany wczoraj około 3 w nocy (nad ranem?), wykazał znaczne przekroczenie stanów alarmowych. Najwyraźniej jest bliżej końca niż donoszą media. Osobiście uważam, że został nam najwyżej tydzień, no może dwa.
Tabela prezentuje wyniki:
Specjalista
Dziś rozpłaszczyła mnie taka oto oferta pracy (przeklejam tutaj bo nie chcę aby zniknęła bezpowrotnie):
Źródło oryginalne - http://praca.money.pl/of...
Autor - nieznany, ale chętnie postawię mu piwo,
Treść :
Opis stanowiska:
Dla naszego Klienta – międzynarodowej firmy consultingowej z branży IT – poszukujemy obecnie na terenie województwa śląskiego osób zainteresowanych pracą w Katowicach na stanowisku: Specjalista ds. rozwiązań informatycznych
Miejsce pracy: Katowice
Wymagania:
Drupal 6 themes - można sobie darować
W końcu się zawziąłem i napisałem dawno temu obiecaną recenzje książki "Drupal 6 Themes", którą dostałem od PACKT w celu ewangelizowania książek z tego zacnego wydawnictwa.
Niestety książki nie polecam. Jeśli ktoś mimo tego bardzo chce ją wygrać w konkursie niech wymyśli pytanie, odpowie, przyśle mi umyślnego (a najlepiej umyślną z dużymi niebieskimi oczyma) i zabiera ten tomik.
Reckę można przeczytać na http://blog.elimu.pl/?p=....
Lao Che/Spięty - biję się w piersi :)
Lat temu parę żona próbowała mnie zachęcić do mało mi znanej kapeli Lao Che. Po przesłuchaniu kilku minut materiału z oryginalnej kasety (!) "Gusła" stwierdziłem że to nie moja bajka.
Dziś również nie trawię tej płyty (choć w Trójce kilka kawałków z tej płyty brzmi o niebo lepiej), ale przez nią niepotrzebnie zraziłem się do całej kapeli. Teraz powoli odkrywam, że popełniłem wielki błąd.
Powiem wprost - obecnie nie znam (co nie znaczy że takiej nie ma) lepszej polskiej "zaangażowanej" i oryginalnej ekipy na scenie. Są co prawda naprawdę niezłe Strachy na Lachy, jest wracający do formy Kult, jest Pogodno z ich równie karkołomnymi tekstami ale Lao Che według mnie oferuje obecnie najfajniejszy mix wszystkich elementów:
- świetny wokal Spiętego,
- bardzo klimatyczne, różnorodne aranżacje,
- szeroki asortyment używanych instrumentów,
- teksty odrealnione, dowcipne, czasem poetyckie, czasem mocne ale nie przekraczające pewnego poziomu wulgarności, i ogólnie "trzymające poziom" przynajmniej tak dobry jak w Pogodno,
- teksty przemycają sporo życiowej prawdy bez moralizowania,
- póki co każda płyta jest w innym klimacie, a w ramach danej płyty poszczególne są też bardzo różnorodne,
Wszystkie powyższe plusiki sprawiają, że z wymienionych kapel Lao Che słucha mi się najlepiej.
Z konkretnych płyt szczególnie lubię:
- wspomniany koncert w Trójce (Lao Che - RADIO), z przekrojowym materiałem z płyt Gusła, Gospel i Powstanie Warszawskie. Od tej płyty zacząłem na nowo odkrywać Lao Che.
- płytę Gospel (rewelacyjne prawie wszystkie numery, szczególnie Zbawiciel Diesel, Czarne Kowboje),
- solową płytę Spiętego Antyszanty (mógłby ją spokojnie wydać z Lao Che),
Mniej trafia do mnie Powstanie Warszawskie, choć momentami ciary po plecach chodzą i bardzo dobrze, że taka płyta powstała. Nadal nie trawię Guseł. Ekipa wydała chyba jeszcze inne płyty, ale tu jestem (jeszcze) ignorantem i nie potrafię nic o nich powiedzieć.
PS. W nagrodę, że nawróciłem się na właściwą drogę żona kupiła mi DVD z koncertu na Przystanku Woodstock 2008 - też polecam.
mp3 wczoraj i dziś
Jakieś 15 lat temu odpaliłem swojego świeżutkiego Windows 95 na mocarnym Pentium 180 ze 128MB RAM i z drżeniem serca wpisałem ppp/ppp w pola użytkownik i hasło połączenia modemowego na numer 0202122.
Ówczesna usługa TP, wdzwaniany dostęp do internetu z każdego telefonu w Polsce, była przez długi czas jedynym sensownym ogólnodostępnym sposobem na dostanie się do zasobów globalnej sieci.
Oszałamiająca prędkość 56kbps na której łączył się modem, pozwoliła mi na ściągnięcie piosenki "Creep" zespołu Radiohead, w formie wav (mp3 nie było wtedy zbyt rozpowszechnione) w niecałą godzinę. Liczyłem impulsy telefoniczne i kosztowała mnie ta piosenka jakieś 5 czy 10 złotych wtedy, nie pamiętam dokładnie.
Dziś przeciętne łącze w domu jest tak szybkie (albo już niedługo będzie), że nie opłaca się wstawać po płytę leżącą na półce. Prościej kliknąć po nią na jedną z setek stron z torrentami i ściągnąć na dysk.
Jeśli ktoś powie, że to żadna rewolucja - niech poczeka następne 15 lat. Zdziwi się.
Hasło niepoprawne
Ostatnio odkryłem, że czytanie książek na telefonie może być całkiem sensowne, przyjemne, wygodne. Gorzej z wyborem "wolnych" książek w języku polskim w formatach do czytników, np. epub.
Nie ma tego wiele, a spora część to "próbki", czyli wersje demo pozycji, które możemy kupić w księgarni (co tak czy inaczej jest świetnym pomysłem).
Na szczęście można trafić na perełki w rodzaju darmowego zbiory opowiadań p.t. Hasło niepoprawne.
Shorty są naprawdę bardzo krótkie (idealne do czytania w trakcie stania w kolejce na korpostołówce, czy zajadania korpozupki), a humor dość mocno kojarzy mi się z Bułyczowem albo Lemem, czy Sheckleyem. Autor przyznaje się do uzależnienia od internetu ale opowiadanka są zrozumiałe również dla mniej lub bardziej normalnych ludzi :). Nie wszystkie są wysokich lotów, ale niektóre naprawdę ciekawie komentują naszą konsumpcyjną, usieciowioną, przereklamowaną i hiperpołączoną rzeczywistość.
Polecam serdecznie!
Książka o Drupalu - pierwszy raport
No więc przyznam w końcu otwarcie - od 3 miesięcy pracuję nad książką o systemie Drupal.
Do terminu oddania gotowego materiału mam niecałe 2 miesiące, po czym Wydawnictwo Helion, dla którego mam przyjemność pracować, ma czas 6 miesięcy na dostarczenie jej do Waszej ulubionej księgarni.
Ponieważ część osób wtajemniczyłem i zdążyło pojawić się trochę pytań, to odpowiadam na kilka najczęstszych:
- będzie to podręcznik głównie dla początkujących Drupalowców (a nawet w ogóle zaczynających przygodę z CMSami), raczej przekrojowy niż skupiony na jednym temacie,
- książka jest o Drupalu 6, chociaż w sporej ilości miejsc wspominam Drupala 7, szczególnie jeśli jakieś opisywane opcje mają mocno się zmienić,
- będzie w niej opisany rdzeń, instalacja, konfiguracja, konserwacja, rozbudowa o moduły, skórki itd.
- trochę zahaczam o dodatkowe moduły, no i będą 2 rozdziały, o 2 modułach, bez których nie wyobrażam sobie ani książki ani strony o/na Drupalu - kto zgadnie jak będą się nazywać?
Podsumowując pierwsze 3 miesiące prac - pisanie książki to koszmar i dramat, ale wizja zobaczenia na półce własnej książki cholernie motywuje :D. Mam już blisko 250 stron materiału, a na nich około 280 rysunków (screenshotów) ale przede mną jeszcze sporo pisania a potem to co mnie osobiście przeraża - korekta, opisywanie obrazków, formatowanie tekstu zgodnie z wytycznymi Helionu... bbbrrrr! No ale czego się nie robi dla sławy i pieniędzy, nieprawdaż?
Trzymajcie kciuki, jestem już bliżej niż dalej!
Zimowe radości i smutki z Emilką
Krótkie podsumowanie ostatnich 3 miesięcy:
- Emila postanowiła pokazać na co ją stać w temacie chorowania i zafundowała nam 3 plagi - najpierw przed świętami złapał ją rotawirus (tydzień w szpitalu pod kroplówką), miesiąc potem zapalenie płuc (bańki, zastrzyki, histeria), a od wczoraj ospa (drrrrapanie!). Hat Trick, chciałoby się rzec!
- zima zawitała całą parą do Spalonej (nazwa nic nie pomogła) i zasypało nas śniegiem po pas. Samochody jeden po drugim wysiadały - a to zamarznięte 2 litry wody w silniku, a to akumulator padnięty, wiadomo,
- Magda wróciła do pracy w Elpenie i zaczęła rozumieć dlaczego zasypiam bawiąc się z Emilką na dywanie :)
- Ja złapałem fuchę na boku - mam napisać dwie książki o Drupalu dla wydawnictwa Helion (pisząc ten wpis właściwie robię to w ramach testowania pewnych funkcji, które opiszę w książce, więc pracuję). Mówiąc wprost oznacza to że średnia snu na dobę znowu mi spadnie :)
- Emila zaczęła chodzić do przedszkola, przy czym póki co głównie to choruje, więc może lepiej byłoby napisać "Zaczęła bywać w przedszkolu" :).
Nieźle jak na 3 miesiące, co nie? Jeśli wolicie to wszystko zobaczyć - tu jest trochę fotek. Ze szpitala Wam oszczędzimy, bo sami wolimy na nie nie patrzeć. Są za to ze świąt i urodzin.
Testowanie ScribeFire
Właśnie zainstalowałem sobie dodatek do Firefoxa Scribefire. Pozwala on dodawać wpisy na blogu za pomocą edytorka wbudowanego w interfejs przeglądarki. Nie muszę zatem wchodzić na swoją stronę, logować się, wybierać "dodaj zawartość" - wystarczy że wcisnę F8, wpiszę treść i zapiszę.
drupal 6.16 i 5.22
dzisiejsze wydania drupala w wersji 5 i 6 łatają całkiem spro krytycznych luk bezpieczeństwa. admini do dzieła!
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- …
- następna ›
- ostatnia »
Ostatnie odpowiedzi