itil
Czy warto dodawać artykuły do bazy wiedzy?
Wiele razy spotkałem się z kwestionowaniem zasadności dodawania artykułów do bazy wiedzy...
Nie, moment, zacznę jeszcze raz, bo to zabrzmiało jak gadka typowego GPF-a*
No dobra - jak często dodajesz artykuły do bazy wiedzy, punku? Masz w ogóle taką w swojej firmie? Odwiedziłeś ją choć raz, znalazłeś w niej coś pożytecznego, a może próbowałeś coś dodać?
Zazwyczaj stopniowanie znajomości firmowego systemu zarządzania wiedzą wygląda tak:
1) nie wiem nawet że coś takiego istnieje
2) słyszałem ale nie wiem jak tam wejść
3) wiem jak wejść ale nic tam (dla mnie) nie ma
4) o, jednak coś tam jest, po prostu źle szukałem (bo wyszukiwarka jest do dupy)
5) hmm... może niegłupio by było coś tam raz czy dwa dodać i potem z tego skorzystać?
6) dodałem 3 wpisy i zostałem autorem największej ilości artykułów, zatem automatycznie awansowałem na KB/Problem Managera lub podobne stanowisko... kur@#!!
Ok, nawet jeśli nie zawsze tak to wygląda to często awersja do bazy wiedzy jest powszechna - z różnych przyczyn.
Sonda uliczna - dlaczego nie korzystam z bazy wiedzy w firmie (procenty wymyśliłem, można było zaznaczyć kilka odpowiedzi):
- 80% - bo jak zacznę tam coś dodawać to w końcu opiszę wszystkie moje sztuczki i będzie mnie można łatwo zastąpić,
- 64% - bo jest do dupy, nie podoba mi się kolor czcionki, kategoryzacja i logo, sam zrobiłbym lepszą ale nie mam czasu,
- 54% - a po co to komu potrzebne, taka baza?
- 48% - bo jak coś dodam to za miesiąc będzie to nieaktualne,
- 36% - bo nikt tego nie przeczyta, a nawet jak przeczyta to wyśmieje, przecież każdy powinien znać się na robocie a nie szukać pomocy po jakichś bazach,
- 96% - bo przecież jest Google.
Jeśli jednak uznamy, że warto dodać jakieś treści do takiej bazy (nieważne czy swojej prywatnej, czy firmowej czy też publicznej) warto zadać sobie ważne pytania:
a) czy rozwiązania problemu można szybko znaleźć w Google?
Specjalista
Dziś rozpłaszczyła mnie taka oto oferta pracy (przeklejam tutaj bo nie chcę aby zniknęła bezpowrotnie):
Źródło oryginalne - http://praca.money.pl/of...
Autor - nieznany, ale chętnie postawię mu piwo,
Treść :
Opis stanowiska:
Dla naszego Klienta – międzynarodowej firmy consultingowej z branży IT – poszukujemy obecnie na terenie województwa śląskiego osób zainteresowanych pracą w Katowicach na stanowisku: Specjalista ds. rozwiązań informatycznych
Miejsce pracy: Katowice
Wymagania:
Pierwszy certyfikat ISO 20000 w Polsce
Nie piszę tu często o mojej pracy, ale o tym wspomnieć po prostu wypada. Firma w której pracuję (KGHM o/COPI) otrzymała pierwszy w Polsce i Europie wschodniej certyfikat ISO 20000.
"Szczegóły i ciekawy case na stronie PSBG http://www.pbsg.pl/wiadomosci/doradztwo-it/certyfikat-iso-20000-dla-kghm..., która wspierała nas w całym procesie.
Houston, mieliśmy problem, czyli Apollo 13
Uczestniczyłem w "Apollo 13 - an ITSM case experience". Każdemu zainteresowanemu tematyką ITIL, a w szczególności Service Management, bardzo polecam to doświadczenie.
Jechałem z wielką niepewnością. Z uwagi na urlop ominęły mnie najważniejsze szkolenia z tej tematyki, miałem tylko ogólne pojęcie o ITIL i jego wdrożeniu, stąd uczestnictwo w jakiejś grze, symulacji, pod presją czasu i bez przygotowania było perspektywą co najmniej stresującą.
Ostatnie odpowiedzi