reklama

25
li.
2008
palikowski

Książki o drupalu

Wybór książek o Drupalu po polsku nie zachwyca. Zdecydowanie więcej (i bardziej aktualne pozycje) oferuje PACKT Publishing. Poniżej kilka propozycji dla władających językiem Szekspira i chcących szybko poznać możliwości Drupala - zarówno od całkowitych podstaw po naprawdę zaawansowaną tematykę.

Na razie skrótowo opisuję co znajdziesz w książkach, nieco później do części z nich pojawią się osobne, szczegółowe (i obiektywne) recenzje.

15
lp.
2009
palikowski

Zakupologia stosowana

rzadko zdarza mi się rekomendować książki, których nie przeczytałem. “Zakupologia” Martina Lindstroma jest jedną z takich, których przeczytanie chcę zaproponować z kilku powodów.

Po pierwsze - poszerzmy swoje horyzonty. Każdy z nas jest (czy tego chce i jest tego świadom czy nie) celem ataków sztabów ludzi dbających o to, abyśmy kupili produkt tej a nie innej marki. Znajomość technik stosowanych przez działy marketingu jest moim zdaniem koniecznością, jeśli chcemy być nieco bardziej świadomymi konsumentami lub interesujemy się jakie zmiany zachodzą w psychice ludzkiej i społecznej w dzisiejszych czasach.

Po drugie - czytajmy więcej niż jedną pozycję na dany temat. Czytam właśnie "No Logo" Naomi Klein i już wiem, że chętnie sięgnę po zbliżona tematycznie propozycję - nigdy za wiele punktów widzenia w temacie tego jak jesteśmy wodzeni za nos przez korporacje i reklamodawców :).

Po trzecie - jestem pazerny i lubię dostawać coś za darmo (tak w końcu wciągnąłem się w "Yerba Mate" ) a "Tomek Smykowski" ogłosił właśnie na "swoim blogu", we "wpisie": będącym po części recenzją, że chętnie ufunduje tę książkę osobom do niego linkującym.

Co niniejszym czynię :).

15
gru.
2008
palikowski

Nie ma nadziei

Sidi z empeczy w moim prawie nowym (ale tuż-tuż po gwarancji) radio samochodowym się popsuło i z lenistwa założyłem, że przecież słuchanie stacji radiowych zapewni mi poszerzenie horyzontów muzycznych i wiedzy o codzienności Polski, więc nie ma co wydawać kasy na naprawę.

Od paru miesięcy słucham więc Trójki lub Polskiego Radio Wrocław, bo to jedyne stacje jakie nie serwują bez przerwy utworów z aktualnie promowanej oferty 'mejdżorsów', jak dla mnie papki muzycznej z zachodu lub rodzimej produkcji (zresztą na jedno wychodzi, nasi wykonawcy i tak odgapiają ile wlezie od tych bogatszych kolegów bo sami chcą być bogatsi).

Czasem jednak na obydwu stacjach lecą reklamy lub wiadomości, staram się znaleźć coś czego da się posłuchać na radio Złote Przeboje, RMFFM czy Eska, choć na dwóch ostatnich ustrzelić coś słuchalnego to jak trafić piątkę w totka.

Pomijając, że ktoś sprytnie to wymyślił, że jak lecą wiadomości (a lecą co 30 minut), to już wszędzie, może poza Radio Maryja. Pozostaje mi albo słuchać o kwiecie naszej inteligencji politycznej (mamy 21 wiek i spełniły się sny o sztucznej inteligencji), modlić się lub wsłuchiwać w szum asfaltu pod kołami.

10 minut szumu asfaltu co pół godziny działa nawet kojąco, ale wtedy zaczynam myśleć o pracy, szkole, niedotrzymanych obietnicach rodzinnych i towarzyskich, zapomnianej wymianie oleju, odkładanym malowaniu domu, a nie o to chodzi.

No ale wiadomości czasem da się posłuchać, gorzej jak wciśnięcie pięciu pierwszych guziczków skutkuje atakiem przekazu reklamowego, a szósty guziczek kryje pod sobą sekciarski pseudoreligijny program dla miłośników Jedynej Słusznej rasy, wiary, narodowości czy czego tam.

Tak właśnie coraz częściej się dzieje. Reklama na każdej stacji. Mam chyba jakieś uczulenie na reklamę, bo skoro wszędzie jej tyle, to znaczy że jest popyt na reklamę u radiosłuchaczy (teleoglądaczy, intersurfaczy, gazetoczytaczy).

Nie ma siły, muszę naprawić (czytaj kupić nowe, bo przecież w 21 wieku nic się nie naprawia) sidi z empeczy. kolekcja nieprzesłuchanych płyt rośnie a reklamy coraz rzadziej przerywane są muzyką. Nie ma nadziei.

19
li.
2007
palikowski

krytycy reklamy kontratakują

Ostatnio ruszyła się nieco dyskusja na temat reklam w blogosferze. Ponieważ codziennie czytuję raczej niewiele blogów, odniosę się tylko do wpisów na netto Marcina Jagodzińskiego, a konkretnie do serii notek, które warto przeczytać:

http://netto.blox.pl/2007/11/wirus-lizusostwa.html
http://netto.blox.pl/2007/11/krytycznie-o-krytykach.html
http://netto.blox.pl/2007/11/blogowanie-czyli-hobby-z-bonusem.html
http://netto.blox.pl/2007/11/pay-per-post-and-get-lost.html
aż wreszcie: http://netto.blox.pl/2007/11/jeszcze-o-blogosferze-i-bilboardach.html

19
paź.
2007
palikowski

Sementery ad Sense

Cmentarne (Smentarne) AdSense widziałem ostatnio.

bq. dla nieinformatyków - adsense to specjalny system, dzięki któremu reklamy wyświetlane na stronach www są dopasowane do ich treści

Na świeżutkich grobach (sprzed kilku miesięcy, w tym mojego ojca) ktoś porozrzucał ulotki zakładu kamieniarskiego oferującego płyty, pomniki i inne gadżety cmentarne. Sprytny zabieg - większość skrzynek ładnie się już zdążyła zapaść i powoli trzeba myśleć o zastąpieniu kopczyka ziemi czymś solidniejszym. A za pasem święto zmarłych i złoty okres zakładów tego typu.

16
paź.
2007
palikowski

Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaczników

Dziś notka dla wszystkich sfrustrowanych webmasterów, pozycjonerów lub siecioholików.

Zależy mi na tym, aby komputery a w szczególności internet pomagały ludziom w osiąganiu lepszej organizacji pracy, nauce, rozwojowi. Niestety z coraz większą rezygnacją patrzę jak sieć zmienia się w jedno wielkie zaplecze pozycjonerskie.

Termin zaplecze rozumiem tak, że osoby trudniące się pozycjonowaniem budują strony, którym głównym celem jest promocja aktualnie pozycjonowanej witryny.

18
kw.
2006
palikowski

Reklama - fascynujący kameleon

Dziś troszkę o mojej obsesji reklamowej. Mam fioła na punkcie karmienia nas paszą promocyjną. Nie znam się szczególnie na temacie, więc jeśli trafią tu jacyś specjaliści - potraktujcie to jako raport z konsumenckiej strony barykady.

* Fascynacja

Siedzę przed telewizorem. Właśnie skończyły się Wiadomości. Moja żona i teść wpatrują się w ekran, ja z nimi. Na co patrzymy? Na reklamę soku owocowego. Widzieliśmy ją już 10 razy, ale i tak patrzymy. Proszki, kremy, podpaski. Czasem ktoś rzuci "O matko znowu ta denna reklama Ariela"... Ale i tak patrzymy.

Subskrybuj zawartość