palikowski - blog
Reklama - fascynujący kameleon
Dziś troszkę o mojej obsesji reklamowej. Mam fioła na punkcie karmienia nas paszą promocyjną. Nie znam się szczególnie na temacie, więc jeśli trafią tu jacyś specjaliści - potraktujcie to jako raport z konsumenckiej strony barykady.
* Fascynacja
Siedzę przed telewizorem. Właśnie skończyły się Wiadomości. Moja żona i teść wpatrują się w ekran, ja z nimi. Na co patrzymy? Na reklamę soku owocowego. Widzieliśmy ją już 10 razy, ale i tak patrzymy. Proszki, kremy, podpaski. Czasem ktoś rzuci "O matko znowu ta denna reklama Ariela"... Ale i tak patrzymy.
Majka vs. Nintendo DS
[img_assist|nid=85|title=Majka|desc=berbeć|link=node|align=left|width=180|height=135]Mój braciszek ma od niedawna dwie nowe pociechy... Majka (po lewej) to jego córeczka, "Nintendo DS http://www.nintendo.com/channel/ds (po prawej), to przenośna konsola do gier. Odwiedziliśmy ich w drugi dzień świąt i poznaliśmy obie radości życiowe Bartka, Agnieszki i Ewelinki. Było super, a w dodatku podano nam pyszne ciasta, żurek i kiełbaskę :). Dzięki!
Teraz trwają spory o to co jest lepsze, jak łatwo się domyśleć kobiety obstają przy Majce, mężczyźni wolą nintendo. Przyznam, że z konsolą jest o wiele mniej zachodu jeśli chodzi o codzienny serwis, a w dodatku więcej się w nim dzieje.
[img_assist|nid=87|title=Nintendo DS|desc=konsolka|link=none|align=right|width=180|height=173] Majka rokuje za to nadzieje na ulubienicę całej rodzinki, no i chyba z wiekiem będzie coraz fajniejsza, w przeciwieństwie do tych paru dekagramów plastiku i silikonu. Na razie brat ofiarnie przejął na siebie obowiązki czuwania dzień i noc przy nintendo, dzięki czemu Agnieszce zostały tylko typowe matczyne obowiązki. Jak to dobrze, że mężczyźni są tak odpowiedzialni!
Kochanie
Mała dziewczynka usłyszała królika kręcacego się w klatce za szybą. Krzyknęła do mamy:
- Kup mi królisiaaa! obiecałaś że mi kupisz pod choinkę!
Weszły do pachnącego trocinami i zanętą sklepiku i kupiły zwierzątko. Dziewczynka poczuła że ma ono zimne uszy i szybko bijące serduszko. Królik ugryzł ją w dłoń.
- Jakiś ty przestraszony - zmartwiła się. - Wezmę cię do domu i dam jeść i pić i będziesz mógł biegać po całym mieszkaniu!
Nic WIęcej
(napisane około '96, poprawiane w '99)
Mikroelelektrody pobudziły moją korę mózgową dokładnie o piątej trzydzieści. Z głośników nad łóżkiem popłynął szum o specjalnej częstotliwości pomagającej w rozbudzaniu. Ze ściany wyskoczyła zimna, srebrna taca. Na niej to co zwykle: zestaw witamin w napoju, zastrzyk z jakiegoś świństwa, sztuczne tosty ze sztucznym dżemem (oczyszczony z wszelkich szkodliwych substancji) i kubek sejfti, czyli bezpiecznej herbaty. Gdy zacząłem jeść głośniki ożyły i głos numer 18 (pamiętam je wszystkie) zaczął przedstawiać plan dnia:
Wakacje 2005 - Krym
"Galerie zdjęć można pooglądać tutaj !http://palikowski.net/files/palikowski/krymzglowy.jpg!
kliknij w zdjęcie aby ujrzeć galerię http://palikowski.net/image/tid/126
Kilka pojęć:
- ceny podaję w Hrywnach
- Symferopol to miasto-węzeł komunikacyjny na Krymie - tu trafiają wszyscy nowo przybyli pociągiem z Lwowa, jadącym nieco ponad dobę.
- Krym to półwysep będący częścią Ukrainy ale mocno niezależny, z przewagą rosyjskiego języka i turystów - riwiera krymska, z Jałtą na czele, to ulubione miejsce odpoczynku Rosjan.
A więc było to tak...
28 lat minęło
Nie ma się czym specjalnie podniecać, ot nieokrągła rocznica urodzin... Ale miło mi było ugościć niespodziewaną ekipę rodzinną w sobotę, tak jak i całą niedzielę leniuchować i odbierać życzenia :). Wszystkim bardzo dziękuję, a najbardziej... wiadomo komu :).
technorati
Ok, zobaczmy co takiego potrafi technorati... skoro już mam bloga to pora uaktualnić swoją wiedzę o blogosferę :)
Co to jest technorati? W skrócie - wyszukiwarka dyskusji i aktualnych opinii na zadany temat. Opiera się o rozbudowane mechanizmy przeszukiwania blogów, oraz o tzw. pingi, czyli powiadomienia że na danym blogu coś nowego się pojawiło.
Przykładowo - wpisując w wyszukiwarkę google "george w. bush" dostaniemy najpewniej link do białego domu, stron rządowych USA itd. W technorati otrzymamy raczej linki do blogów i dyskusji o panu GWB.
Czy jest to komuś potrzebne? Najwyraźniej tak :). Czy mi jest potrzebne - jeszcze nie wiem.
link do mojego profilu - Technorati Profile
materiału męczenie
Praca czyni wolnym... od wolnego czasu. Krótki spis rzeczy jakie mam aktualnie na tapecie - bardziej dla mnie niż dla was.
Rozgrzebane są strony incons.pl, 4-katy.pl i mapka punktów samobadania piersi (niestety nie dostarczyli żadnych fajnych fotek :).
Mapka ma być pod względem technologii "buzzword-compatible" czyli ajax, WAI, XHTML+CSS i takie tam. Zacząłem już nawet czytać cegłę o JavaScript, którą (to było przeczucie, mówię wam) kupiłem z pół roku temu.
Jak zwykle nie mam czasu na poprawki na shadowrunie i basoofce, ale to norma. Chociaż layout fedora udało mi się pociąć i wrzucić na "stronę http://www.shadowrun.rpg.pl . Może nie jest jeszcze dokończony ale i tak robi dobre wrażenie :).
Prawie jak Kiedyś
(tekst archiwalny, publikowany na gildia.pl)
"Ręce spociły mi się już w autobusie. Ściskany w dłoni plik banknotów był już cały mokry kiedy wręczałem go facetowi za ladą mówiąc drżącym głosem - "poproszę nową płytę S...". Szybko zabrałem skarb do domu i położyłem na półce obok zdezelowanej pseudo-wieży Techinkcsa. Teraz należało zachować spokój, wyczekać aż rodzinie skończą się pomysły na zajęcia dla najmłodszego - posprzątaj pokój, odkurz, wynieś śmieci, chodź na obiad... [Cholerne obiady, gdybym słuchał muzyki zamiast jeść w wieku lat 25 nie wyglądałbym jak Jack Black z Tenacious D :-)]. No w końcu, chyba mam czas dla siebie. Kaseta szybko zostaje rozpakowana, z namaszczeniem oglądam wkładkę, czytam każde słowo (nawet niezrozumiałe podziękowania), przypatruję się grafikom w środku... W końcu nadchodzi czas na całkowite oddanie się Muzyce. Wkładam kasetę do kieszeni magnetofonu, gaszę światło. Słuchawki podłączam już 'na ślepo'. Kładę się wygodnie, zamykam oczy i wciskam "play". Szum powoli sączy się w uszy, za parę chwil zmieni się w dźwięki pierwszego utworu..."
powróciła
Jak uczcić powrót ukochanej osoby? Jako zadeklarowane nornice zamówiliśmy pizzę od włocha, puścili 13 odcinek 2 serii lost a potem "Noc na Ziemi" Jarmusha... film stary ale świetny (widziałem po raz pierwszy) - akurat idealny dla Madzi żeby zasnąć po długiej podróży :). Ja się nie dałem i obejrzałem do końca... Tom Waits umalował piękną muzykę, a Roberto Benigni do łez mnie rozbawił monologiem o dyni, owieczce loli i dupsku bratowej ...
Wszystko wróciło na miejsce :).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- następna ›
- ostatnia »

Ostatnie odpowiedzi