Zderzenie Czołowe
Bruce Bethke jest wartym uwagi autorem. Sama powieść dostała nagrodę P.K.Dick'a, a pisarz - no cóż, to on w 1980 roku napisał opowiadanie "Cyberpunk" i chociaż sam odżegnuje się od bycia ojcem nowego gatunku w kulturze to coś w tym chyba jednak jest.
Książka zapowiadała się nieszczególnie. Pretensjonalny tekst z tyłu okładki, na dodatek powtórzony zaraz na początku powieści - wszystko wskazywało na niskich lotów czytadło. Jednak szybko zorientowałem się, że te niecałe czterysta stron tekstu dostarczą mi nielichej rozrywki.
Pierwsza część historii przybliża nam Jack'a Burroughs'a i jego nader miałkie życie jakie może toczyć młody zdolny cyberpunk pracując w dziale informatyki wielkiej korporacji. Te początkowe 150 stron jest rewelacyjne dla osób rzeczywiście pracujących w zawodzie 'komputerowca'. Mamy tu kilku straceńców opiekujących się trzódką wiecznie niezadowolonych 'użyszkodników', udających przed szefostwem ciężką pracę i grających w sieciowe gry kiedy tylko jest odrobina czasu (a ten zawsze się znajdzie, nieprawdaż?). Opisy nowoczesnego społeczeństwa również są przekonujące - dostajemy bardzo prawdopodobną wizję świata Kafki połączonego z Wielkim Bratem, doprawionego nieco Burgessem. A wszystko zanurzone w cyniczno-prześmiewczym sosie przypominającycm humor Douglasa Adamsa.
Circuit of Heaven
"Circuit of Heaven" Denisa Danversa kupiłem od wyprzedającego swe domowe zbiory księgarza. Niska cena, chęć podszlifowania angielskiego i kusząca z tylnej okładki śmiała fabuła sprawiły, że nabyłem tę pozycję. O czym opowiada nam autor? Mamy oto utopijną rzeczywistość wirtualną - bez chorób, wojen, śmierci - do której przeniosło swoje umysły ponad 90% ludzkiej populacji. Ich ciała spalono w ogromnych krematoriach. Na ziemi pozostała garstka rozrzuconych mieszkańców, w tym nasz główny bohater - szczerze nienawidzących Bin - bo tak brzmi oficjalna nazwa nowego, lepszego, wirtualnego świata.
Dworzec Perdido
to nie dla każdego
Jeśli myślicie, że możecie pozwolić sobie na ominięcie długiej i pasjonującej lektury, nie kupujcie tej książki. Jeśli nie chcecie poznać świata wielowarstwowego, głębokiego, opisanego w najdrobniejszych szczegółach, nie pożyczajcie tej książki. Jeśli wystarcza wam Harry Potter, Connan i Wojownicza Księżniczka - nie zbliżajcie się nawet do tej książki.
Właśnie skończyłem ją czytać. Jestem zaskoczony, zdezorientowany a nawet poruszony - przecież nie lubię fantasy! Dlaczego tak mnie zafascynowała lektura? Bo ta książka to fantasy, cyber- i steampunk, social fiction i polityczny manifest w jednym. Ale do rzeczy.
Czocha
[img_assist|nid=108|title=Czocha|desc=|link=node|align=left|width=166|height=180]Monotematyczny ciąg newsów o Drupalu przerywamy czymś miłym dla oka, mianowicie galerią z wyprawy na zamek Czocha. Jeśli jeszcze was tam nie było - polecamy! Po zwiedzaniu zamku można sobie połazić po okolicznych lasach, zobaczyć zaporę i pewnie jeszcze kilka innych ciekawostek, na które nie starczyło nam czasu.
Więcej fotek w "galeriach http://palik.vel.pl/galerie/albumy/index.php?imgdir=2006_czocha.
Drupal 4.7 już jest
Doczekaliśmy się wersji finalnej drupala 4.7. Ponad rok prac zaowocowało wieloma ulepszeniami. Dla niecierpliwych - "link do newsa na drupal.org http://drupal.org/drupal-4.7.0 oraz "bezpośredni link do pliku http://ftp.osuosl.org/pub/drupal/files/projects/drupal-4.7.0.tar.gz
Może zainteresuje cię "raport z używania drupala 4.7 http://palikowski.vel.pl/node/103, lub "strona letwist http://letwist.net/drupal/drupal gdzie znajdziesz sporo informacji o tym systemie.
*Luźne tłumaczenie wiadomości o wydaniu 4.7*
Po ponad roku pracy, jesteśmy gotowi do wydania Drupal 4.7. Więcej niż pięć lat na rynku, 13 głównych wydań, ponad 30 firm świadczących usługi zatrudniających setkę z okładem drupalowych fachowców, ponad 300 niezależnych modułów i w końcu 55 TYSIĘCY stron opartych o nasz system. Drupal 4.7.0 wylądował i rządzi!
Drupal 4.7 RC4
Z poczucia obowiązku donoszę o nowej wersji Drupala - tym razem "Release Candidate 4 http://drupal.org/node/60898. Kolejny kroczek do stabilnej czterysiódemki.
Drupal 4.7 - Wrażeń ciąg dalszy
Pora na kolejną porcję achów i ochów nad Drupalem. "Poprzedni tekst http://palikowski.vel.pl/node/103 nawet nie wyczerpał tematu 'gołej' instalacji tego systemu. Co zatem pozostało do powiedzenia? Całkiem sporo, dziś skupię się na rozwinięciu niektórych po macoszemu potraktowanych tematów, oraz podaniu kilku nowych.
Na początek co ciekawsze opcje jakie znajdziemy w panelu administratora.
*SEO*
Czyli Search Engine Optimization. Można powiedzieć, że Drupal posiada dość dobry system przyjaznych wyszukiwarkom adresów. Oprócz zmiany adresu z formy http://strona/index.php?node=12 na http://strona/node/10 mamy też moduł path pozwalający na nadawanie dowolnej stronie dowolnego aliasu.
Drupal 4.7 - wrażenia
Skoro już moja strona Drupalem jest napędzana, może nieco w temacie tego niedocenianego i niezbyt znanego CMS'a.
Przyznam, że Drupal kojarzył mi się do niedawna (nie mam pojęcia dlaczego!) z czymś niezbyt dopracowanym i przestarzałym... Co prawda system rozwija się ładnych parę lat, jest więc dojrzały, ale musiałem zweryfikować swoje skojarzenia bardzo szybko, zaraz po instalacji na lokalnym serwerze.
W momencie gdy piszę te słowa dostępna jest wersja 4.7 RC (Release Candidate ) 3, która jest naprawdę stabilna i działa bez problemu. Ze stabilnością poprzedniczek też nie było wiele problemów - moja strona działała całkiem dobrze na wersjach beta2, 4, 5 RC1 i RC3.
Europejski Instytut Technologiczny we Wrocławiu?
Wiadomość sprzed prawie 2 miesięcy, ale chyba warto ją jak najszerzej wypromować.
Krótko mówiąc chodzi o stworzenie w ramach UE odpowiednika znanej amerykańskiej uczelni MIT. Na stronach UE można znaleźć na ten temat "obszerną informację po polsku http://europa.eu.int/rapid/pressReleasesAction.do?reference=IP/06/201&fo....
Co najciekawsze bardzo szybko do akcji wkroczył prezydent Wrocławia, proponując swoje miasto na siedzibę EIT. Moim zdaniem to świetny pomysł i naprawdę warto o sprawę walczyć, szczególnie że szanse na sukces są całkiem spore.
del.icio.us - wstęp do folksonomii
Jeśli wiesz co to taksonomia i folksonomia, a w dodatku nie masz kłopotu z zarządzaniem Twoimi ulubionymi - nie czytaj dalej.
*Ulubione - moje, twoje, nasze*
Jak poradzić sobie z utrzymaniem zbioru ulubionych adresów www? Masz przecież komputer w pracy, w domu, na uczelni. Może założyć sobie notesik?
Jest rozwiązanie. Nie idealne, ale gwarantuję, że lepsze niż trzymanie ulubionych adresów w notatniku lub przeglądarce.
Mówię o serwisie "del.icio.us http://del.icio.us. Dziwny adres, prawda? Sama strona też dziwna. Znajdziesz na niej setki tysięcy ulubionych różnych osób. A jeśli założysz konto - będziesz mógł trzymać tam i swoje zakładki. Dlaczego taki sposób jest lepszy?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- następna ›
- ostatnia »

Ostatnie odpowiedzi