21
gru.
2010
palikowski

Najpierw strzelaj potem zwiedzaj

Nieźle się ubawiliśmy przy tym filmie. W skrócie to historia 2 gangsterów, którzy po nieudanej robocie dekują się na 2 tygodnie z dala od Londynu, w Brugii. Mogła być z tego prosta komedia o facetach - starym statecznym i młodym narwanym, którzy lądują na przymusowych wakacjach, w jednym pokoju hotelowym. Jednak udało się wycisnąć nieco więcej - jest tu miłość, trauma, zemsta, zespucie, odkupienie. Jest trochę śmiechu, filozofii, dramatu.

Charakterystyczni bohaterowie, aktorzy, sceny i sytuacje. Kino przyjemnie niepoprawne. Dawno np. nie widziałem, żeby kobieta w restauracji dostała centralnie "w ryja". Nie żebym był za damskimi bokserami, ale warto wiedzieć, że w naszych do wyrzygania poprawnych czasach ktoś nie miał oporów film z takimi scenami nakręcić.

W sumie jest to historia tragiczna jednak momentami ciężko nie wybuchnąć śmiechem. To jeden z rzadkich ostatnio przypadków, kiedy wierzymy, że to co widzimy na ekranie mogło wydarzyć się naprawdę, bo życie nikomu nie szczędzi niespodzianek a nawet najgroźniejszy przestępca ma tak samo pod górkę jak każdy z nas.

Poza scenariuszem warto pochwalić świetne tło (Brugia gra tu ważną rolę) i aktorów (dzięki filmowi jakoś polubiłem Farella, jest też świetny drugoplanowy Fiennes). Polecam.

PodglądZałącznikRozmiar
zwiedzajstrzelaj.jpgzwiedzajstrzelaj.jpg15.36 KB

Zgadam się dobry film (no

Wpisał Miłosz (niezweryfikowany) 29 December 2010 - 12:48am.

Zgadam się dobry film (no może poza końcówką). Piszesz, że jakoś polubiłeś Farella - myślę, że zagrał tu swoją życiową rolę. Film zdecydowanie warto obejrzeć.

Film oglądnąłem kiedyś

Wpisał Dante (niezweryfikowany) 3 January 2011 - 11:20pm.

Film oglądnąłem kiedyś przypadkiem ze znajomymi, nie mając większych nadziei przez pierwsze paręnaście minut filmu. Ale mnie wzięło! Pomijając odrobinę nie leżącą końcówkę całość ma niesamowity flow i jest straszliwie naturalna. W mało którym filmie akcji gangster odszczeknie "skąd mam wiedzieć, gdzie to jest, dopiero co tutaj przyjechałem". Za takie detale oglądnąłbym ponownie.

Dooobre, Faktycznie na

Wpisał gość (niezweryfikowany) 9 May 2011 - 12:16pm.

Dooobre, Faktycznie na początku sądziliśmy, że nic fajnego nie będzie ale film jest super.
Co prawda nie na srebrnym ekranie a na małym ale humor super. [usunięto część]
pozdro

jeśli nadal pamiętasz klimat

Wpisał zastapmnie (niezweryfikowany) 10 December 2011 - 7:57pm.

jeśli nadal pamiętasz klimat tego filmu, polecam coś, co osobą głównego bohatera (nie przypadkiem granego przez odtwórcę jednej z głównych ról w In Bruggi, Brendan Gleeson ) specyfiką dziejących się na ekranie wypadków oraz osobliwymi dialogami, przypomni Ci tamten obraz, a jeśli nawet nie, to pozwoli rozkoszować się ucztą filmową z podobną satysfakcją:
The Guard

dzięki, na pewno spróbuję :)

Wpisał palikowski 11 December 2011 - 12:11pm.

dzięki, na pewno spróbuję :)

właśnie obejrzałem i ogromnie

Wpisał palikowski 14 December 2011 - 1:50pm.

właśnie obejrzałem i ogromnie dziękuję za to polecenie - the guard mnie rozjechał totalnie, klimat rzeczywiście ociupinke podobny, w każdym razie bawiłem się (czasem do łez) chyba nawet lepiej ...

cieszę się. jak trafię coś

Wpisał zastapmnie (niezweryfikowany) 19 December 2011 - 11:07pm.

cieszę się. jak trafię coś ciekawego, niekoniecznie w tym klimacie, to dam znać:)