Łyżwy po raz pierwszy w życiu
[img_assist|nid=1226|title=Łyżwy|desc=|link=popup|align=left|width=86|height=140] Do 14.02.2009 byłem łyżwiarskim prawiczkiem, ale nawet 31-letni facet musi raz na jakiś czas czegoś nowego spróbować, zatem spróbowałem. Magda, sama jeszcze niedawno łyżwiarska dziewica, próbowała po raz drugi. Obyło się bez zwichnięć, potłuczeń, wstrząsu mózgu. Emilka też trochę pośmigała, asekurowana przez zawodowego łyżwiarza Tomasza B.
Gdyby ktoś się pytał - super sprawa. Lodowisko w lubińskim OSiR również bardzo przyjemne, a całorodzinna zabawa na 45 minut kosztowała nas jakieś 27 czy 30 pln.
Co najlepsze, od kuśtykania przy bandzie, do w miarę pewnego kuśtykanio-ślizgania się po lodzie, w tym omijania kuśtykających czy plotkujących przy bandzie, dzieli jakieś 10 minut prób. W skrócie - naprawdę nie jest trudno zacząć jeździć! Pełne zaskoczenie :).

Ostatnie odpowiedzi