Weblisko wegetuje?

Dziś nieco zimnej wody na rozpalone umysły fascynatów web2.0 i społeczności. Rzecz będzie o "Weblisko.com http://www.weblisko.com - pełnym nowinek projekcie "agencji Enzo http://weblisko.com/polska/lublin/places/place/enzo/ .

Po szumnych zapowiedziach i rozbudzonych nadziejach obserwatorów nadeszła biała gorączka testerów a później użytkowników. Pierwsze tygodnie działania serwisu były gehenną. Postanowiłem dać sobie spokój i wrócić do tematu po miesiącu-dwóch, aby sprawdzić czy i jak sobie Weblisko radzi.

Pierwsze wrażenie po godzince klikania jest pozytywne. Co prawda nawigacja nadal jest mało czytelna, ciężko 'zgadnąć' gdzie danej funkcji lub ustawienia szukać, ale przynajmniej nie spotykamy co drugi krok pięknego dumpa z Ruby on Rails, który straszył jeszcze parę tygodni temu.

No dobrze - co tu właściwie mogę zrobić? Otóż - mogę dodać fotki, filmy i mp3, mogę założyć jakąś grupę, wizytówkę swojej firmy, otagować moje miasto miejscami, wydarzeniami, jest nawet tablica ogłoszeniowa.

Całkiem spory zasób funkcji jak na polski startup. Czy jednak same funkcje wystarczą?

Zbadajmy ile osób mamy na weblisku... 271 (na 13 listopada 2007)?! Skoro to nie jest tajny projekt (pisało o nim sporo blogów i stron) to czemu tak mało?

Nie wiem jak tam statystyki się prezentują, ile się rejestruje dziennie nowych rezydentów ale coś mi tu nie gra. Nie jest to chyba przypadek, że ktoś nawet zaproszony przez znajomego nie rejestruje się na weblisku?

Wydaje mi się, że może być kilka przyczyn:

a) strona się nie 'sprzedaje' - jest ładna ale dotarcie do niektórych funkcji może być dla przeciętnego użytkownika nieintuicyjne albo frustrujące. Przykładowo oglądam ogłoszenia z Legnicy i nie widzę linka 'dodaj ogłoszenie' - znajdę go dopiero w swoim profilu... brrr, takich kwiatków jest sporo, tak jakby nikt nie zaudytował interfejsu pod kątem spójności, drobnych błędów, itd, w skrócie nie dałbym temu interfejsowi przydomka beta w dobie kiedy betą jest 80% serwisów web2.0 :),

b) zapowiedzi jakoby:

bq. Użytkownik stając się rezydentem wchodzi do świata, w którym panuje konkretny ustrój, system monetarny, penitencjarny itp.

nie są w żaden sposób widoczne dla użytkownika - może to by było to coś, co przyciągnęłoby ludzi? Choć podpunkt d) może tu być ważną podpowiedzią,

c) konkurencja - mając prawie 200 kontaktów na naszej klasie, kilkadziesiąt na goldenline, nie mam ochoty budować swojej sieci od zera tutaj. Może import/zapraszanie kontaktów z gadu, gmaila, naszejklasy i GL by tu coś pomógł, może jakaś akcja promocyjna w stylu biznes.net, ale...

d) ... myślę że większość moich znajomych w ogóle nie zrozumie po co ich tu zapraszam, na naszej klasie są jasne cele - skompletować klasę, na Goldenline też - zdobyć kontakty zawodowe (co i tak jest dla wielu już abstrakcyjne), a tutaj? Społeczność lokalną 'odtwarzać' w internecie? po co? (to nie jest mój zarzut tylko tok myślenia przypuszczalny wielu ludzi).

Jak na antywebie "ostatnio podawał http://antyweb.pl/duza-dyskusja-w-mikro-tematach-blipmobloo2-cd/#comment... pwrzosin - to co przyciąga ludzi do danego serwisu, usługi to: znajomości, rozrywka, zdobycie wiedzy, chęć wykrzyczenia się. Czyli po kolei - naszych znajomych jeszcze tam nie ma, rozrywka jest wtórna przeklejona z youtube i innych, dowiem się niewiele, wykrzyczeć się mogę... niemal wszędzie :).

Czy więc Weblisko ma szansę być... czym właściwie? Uniwersalnym organizerem dla lokalnych społeczności? Wyprze serwisy typu "Wrocek http://wrocek.pl/, "Pod Kopcem http://www.podkopcem.pl/ czy "Zicherka http://zicherka.pl/? Wątpię. Może zastąpi takie serwisy dla miast które jeszcze nie mają swojej strony? Też wątpię? Może zatem przerodzi sie w jakąś formę gry w wirtualne państwo? Albo będzie sobie dalej wegetować?

Niestety na dziś stawiałbym na wegetację.

Mam nadzieję, że już wkrótce twórcy Weblisko.com dowiodą, że się myliłem. Tymczasem "zapraszam na weblisko http://www.weblisko.com/register/f5139bce75b4956a4275559484f5be1c/ wszystkich chcących zweryfikować moje biadolenie.