lamp
awaria tabeli mysql i jej skutki
Dziś kolejny zapis moich bojów z linuxem i drupalem.
Zaczęło się niewinnie - zaraz po tym jak pojechałem na wakacje dostałem sms od kumpla (co-admina basoofki), że coś nawaliło. Szybki reset serwera (rękoma administratorów serwerowni) i niby działa, ale coś powoli. Po paru godzinach znowu zdycha, po czym przez dwa dni nie może się zdecydować :).
Wracam z urlopu (2 tygodnie później) i zastaję rozłożoną basoofkę (i wszystkie inne strony www jakie tu są - ten blog, webware, elimu z blogiem...), i serwer z loadem około 80 :). No to czeka mnie diagnostyka.

Ostatnie odpowiedzi