windows 8

25
wrz.
2013
palikowski

Windowsa ciężkie przypadki

Instalowaliście ostatnio jakiegoś Windowsa? Może robicie to regularnie, może to wasza praca? Jeśli tak to możecie nie czytać dalej, wpis traktuje o rzeczach dla Was oczywistych. Ja dla odmiany robiłem to pierwszy raz od kilku lat, zatem podzielę się obserwacjami z trzech wersji okienek - 8.1, 7N i XP SP3. Tak się bowiem złożyło, że postanowiłem wypróbować wersji 8.1 na domowym laptopie, następnie porzuciłem ją dla wersji 7N a w międzyczasie szwagry podrzuciły mi swojego laptopa, na którym zamontować było trzeba (z racji naklejki na obudowie) Windows XP Home SP3.

Każda z instalacji zostawiła trwały ślad w mojej pamięci. Tak jak wspominałem, nie będą to bardzo odkrywcze rzeczy, ale może Google je zaindeksuje i komuś kiedyś pomogą, tak jak mi pomogły wpisy odnalezione po kilku godzinach przeszukiwania Internetu.

O instalacjach w ogóle nie wspominam bo już Windows XP instalował się bez żadnych problemów, kolejne wersje robią to jeszcze lepiej.

Pierwszy na tapecie był Windows 8.1 Pro. Zderzenie z nowym interfejsem plus problemy ze sterownikami karty graficznej (mój laptop jest, być może jak Twój, z przeszłości) spowodowały, że po 3 dniach wieczornych zabaw w konfigurowanie kont, przywracanie pulpitu i walkę z niedziałającymi aplikacjami (większość rzeczy z Windows Store po prostu nie odpalała się - prawdopodobnie przez te sterowniki), poddałem się i wróciłem na bardziej stabilny grunt instalując Windows 7.

Subskrybuj zawartość