Chorwacja po raz wtóry
[img_assist|nid=1205|title=Magda i Emila na spacerze w Chorwacji|desc=|link=popup|align=left|width=140|height=105]Ponowna wyprawa do Chorwacji zakończona ("byliśmy już tam http://palikowski.net/node/210 parę lat temu), kolejny raz było zbyt krótko i za mało zobaczyliśmy, ale apetyt się nam wyostrza i jeszcze kilka takich wypadów a się tam chyba przeprowadzimy.
Na początek odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania - FAQ:
Q:dawać fotki!
A:proszę bardzo:
"Narodowy park krajobrazowy - Plitvice http://picasaweb.google.pl/kpalik/2008ChorwacjaPlitvice
"Nasza kwatera, miasteczko Razanj, kąpiele http://picasaweb.google.pl/kpalik/2008Chorwacja
"Kilka okolicznych miejscowości - Split, Trogir, Primosten http://picasaweb.google.pl/kpalik/2008ChorwacjaZwiedzanie
Q:gdzie byliście?
A:Chorwacja, 40km od Splitu, a konkretniej senne i wyposażone w sklep i 3 kawiarnie miasteczko Razanj.
Q:jak było?
A:bardzo ale to bardzo fajnie. Za rok planujemy raz jeszcze jechać "w to samo miejsce http://www.apartmani-razanj.com/eng/index.htm, po zdjęcia naszej kwatery i okolicy "klikać tutaj http://picasaweb.google.pl/kpalik/2008Chorwacja
Q:czym i ile jechaliście?
A:samochodem, w jedną stronę około 1200km, około 17 godzin jazdy (ale dziś dowiedziałem się że trasa była mocno nieoptymalna, tak to jest jak ufa się serwisom typu "viamichelin http://old.viamichelin.pl/viamichelin/pol/tpl/hme/MaHomePage.htm ).
Q:jak kwatera?
A:świetna, zupełnie przypadkiem "znaleziona w internecie http://www.apartmani-razanj.com/eng/index.htm - poza sezonem 35euro za dobę, 2 pokoje, aneks kuchenny, łazienka i ogromny taras, plaża 100m od domu (betonowa) i 300m dalej (żwirowa).
Q:drogo tam?
A:tanio nie jest, typowa knajpa w miejscowościach turystycznych liczy sobie 12zł za piwo z kija, 30zł za pizzę, 50zł za danie z mięsem a czasem 60-70zł za danie z dobrą rybką. Dlatego staraliśmy się posiłki raczej jadać na kwaterze robiąc je z produktów ze sklepu a 'na mieście' dojadać coś w stylu sałatki z ośmiornic czy prażonych kalmarów lub pizzy. Gaz do samochodu jest dla odmiany tani jak barszcz - 1,60zł za litr.
Q:jak pogoda?
A:aż za dobra - w dzień 30-35 stopni w cieniu, nocami dusznawo, między 12 a 16 nie za bardzo dało się zwiedzać czy siedzieć na plaży, szczególnie z dzieckiem.
Q:jak Emilka?
A:dzielnie zniosła podróż i pobyt, nabawiła się kilku ugryzień komarów, setek potówek (zeszły na drugi dzień po powrocie), odważyła się wejść do wody dopiero po 5 dniach i napatrzeniu się porządnie na inne dzieci, za to jak już weszła to ciężko ją było wyciągnąć.
Q:co zobaczyliście?
A:skupiliśmy się na odpoczywaniu i unikaniu słońca, więc niewiele - Plitvice ("zdjęcia http://picasaweb.google.pl/kpalik/2008ChorwacjaPlitvice), Split, Primosten, Trogir i kilka mniejszych miejscowości ("zdjęcia http://picasaweb.google.pl/kpalik/2008ChorwacjaZwiedzanie).
Ja tez bylem w tej okolicy,
Ja tez bylem w tej okolicy, zarezerwowalismy apartament na Chorwacji (tak sformatowalem bo dlugiego linka brzydko ucielo) przez internet z jakims dodatkowym rabatem wyszlo kolo 360 zl za osobe za tydzien pobytu. Bylismy corka mniej wiecej w wieku waszej (3 lata) i morze tez ja niespecjalnie zachwycilo z powodu.. slonej wody :( jak tylko wpadla do oka to placz. nie mogla sie nadziwic innym dzieciom ktore nurkowaly bez placzu :) zaczelismy szukac hotelu ktory mialby basen ze slodka woda, niestety bezskutecznie. Np. na calej Istrii jest tylko jeden taki hotel (i polecam: Sol Garden Istria w Umagu), wszystkie inne maja slona wode. Ale wakacje i tak byly udane. W przyszlym roku prawdopodobnie Czarnogora :)