25
mrz.
2008
palikowski

"Be"-bo ?

Dziś conieco o "bebo.gazeta.pl http://bebo.gazeta.pl. Najpierw łyknąłem z "Antyweba http://antyweb.pl/bebo-gazeta-i-o-co-chodzi/ negatywne nastawienie, że po co nam polskie bebo że niedopracowane itede.

Potem pewna młoda dama zaczęła męczyć mnie o zrobienie strony żeby mogła wrzucać fotki filmiki i muzykę i pomyślałem, kurka, w końcu może się przyda na coś to bebo? Sprawdzić wypadało co jej chcę sprzedać więc rozpocząłem proces rejestracji.

0. najpierw jednak zajrzałem na link "pomoc http://bebo.gazeta.pl/Help.jsp myśląc że znajdę jakieś killer-ficzery i opis bebo.

[inline:bebo0.jpg]

1. Pierwsza strona rejestracji skromna - i bardzo dobrze, nie zrazi nieinformatyków - każdy z choć odrobiną oleju w głowie da sobie radę,

2. Następna strona już potrafi rozczulić. Masa pól, w danych podstawowych do wypełnienia "Powiedzenie" (ke?), oraz ponownie płeć (zaznaczone jest "kobieta" - mimo że na poprzedniej stronie podałem inaczej), tłumaczenie też jest dość fajne, np. wybierając status związku mamy do wyboru "Nie mówi" (komu?)

[inline:bebo1.jpg]

a później błąkając się po stronie znajdziemy słodkie "Lecimy!" podczas kopiowania video na nasz profil:

[inline:bebo5.jpg]

kiedy zaś nasza znajoma doda coś do swojego profilu możemy ujrzeć potworka w stylu:

[inline:bebo7.jpg]

3. Kolejny bardzo 'polski' akcent to komunikatory - do wyboru do koloru, tylko czemu nie ma gg i tlena, a są za to trzy praktycznie nieobecne w Polsce Yahoo, MSN, AIM.

4. po wgraniu fotki wita nas "Skórka-przewodnik dla nowych userów". Zaczynam się zastanawiać czy zapraszać na bebo kogokolwiek, bo to 'cuś' potrafi odstraszyć każdego:

[inline:bebo2.jpg]

opisy poszczególnych bloków w profilu są chyba dla aptekarzy, nie mówiąc o osobach niedowidzących:

[inline:bebo3.jpg]

nic to brnę dalej... jest! link do zmiany skórek!

5. No w końcu coś na plus - sporo skór i niektóre nawet niebrzydkie, nawet podgląd jest przed akceptacją, można sobie ulubione zachować (szkoda że listy nie można opublikować ale trudno), całkiem miło.

6. wypełnianie profilu na szczęście jest proste i przyjemne, dodawanie różnych pierdoletów idzie szybko i sprawnie, no może drobne potknięcie przy dodawaniu filmików z youtube - można by oszczędzić dzieciom neo podawanie "http://" z przodu no chyba że telnetem jutub coś też zapodaje?

[inline:bebo4.jpg]

mozna sobie zatem na profil wrzucić:
* ankietę,
* quiz (minimum 5 pytań),
* video, np. tylko z youtube,
* pomazać po tablicy,
* poprowadzic bloga,
* wrzucać fotki do galerii,
* ładować na profil gadżety (?),

brakuje (mi) tylko wrzucania empetrzy, ale od biedy mozna posiłkować się teledyskami...

próbując wrzucić gadżety (czy "przesłyszałem się http://www.idg.pl/news/133973.html że miały być te z facebooka obsługiwane?) trafiłem na logiczny komunikat:

[inline:bebo6.jpg]

a do wyboru tyyyle opcji:

[inline:bebo6b.jpg]

Ok, podsumujmy - po początkowych mieszanych odczuciach moge polecić bebo jako serwis dla wszystkich lubiących mieć swoje miejsce na fotki, video, blog i różne pierdoletki. Jest jeszcze kilka denerwujących bugów/braków:

* gdzieniegdzie dupowate tłumaczenie,
* brak gadżetów dla pl wersji (w wersji globalnej jakieś jednak są),
* brak mp3playera (może będzie kiedyś jako gadżet),
* totalny brak pomocy,
* tragiczna skórka-przewodnik,
* niemożliwa reorganizacja bloczków na profilu,

ale z drugiej strony parę zalet też by się znalazło:

* proste wrzucanie rzeczy na profil, czyli coś dla mniej kumatych,
* dość spory zasób skórek, w tym wiele dla dzieci neo,

No i voila! zostałem bebowiczem. "Oto mój profil http://bebo.gazeta.pl/krzysiekp0. Ciekawe jak im (mam na myśli projektantów systemu) pójdzie nakłanianie mnie do aktywności w serwisie :P